piątek, 21 listopada 2014

Wielka Wojna Hulka

Pięćdziesiąty pierwszy tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela to kontynuacja trylogii o szmaragdowym herosie. Pierwsza część zatytułowana "Planeta Hulka" została wydana w ramach tej samej kolekcji i podzielona na dwie części. Akcja tego komiksu rozgrywa się po wydarzeniach związanych z "Civil War" i nikogo nie dziwi Tony Stark na miejscu dyrektora S.H.I.E.L.D oraz podział superbohaterów na frakcje. Jednak czy są oni w stanie odłożyć na bok swoje różnice zdań i zjednoczyć się przeciwko nadciągającemu zielonemu kataklizmowi? Czy Ziemia jest na to gotowa?

Iluminaci to grupa składająca się z najpotężniejszych ziemskich superbohaterów. Uznali oni, że Hulk stanowi zbyt duże zagrożenie dla naszej planety i nie sposób jest go kontrolować. Doprowadzili tym samym do sytuacji w której zielonoskóry heros zostaje wysłany w kosmos. Trafia na planetę Sakaar, gdzie staje się gladiatorem i musi walczyć o życie. Pokonuje on tyrana zasiadającego na tronie i sprowadza pokój na planecie. Wszystko wydaje się być dobrze, aż do nieoczekiwanego wybuchu wahadłowca którym przybył na planetę. Oprócz tysięcy mieszkańców ginie również żona i nienarodzone dziecko Hulka. Teraz pełen gniewu powraca na Ziemię, by zemścić się na sprawcach tego zdarzenia. Działającemu w niewyobrażalnym gniewie goliatowi towarzyszy Przymierze wojowników z planety Sakaar, którzy pomogli mu w obaleniu czerwonego króla i stali się jego braćmi. Czy Iluminaci przeżyją to starcie ?

Głównym założeniem fabuły jest powrót do domu. Co ważniejsze Hulk się zmienił. Jest mądrzejszy, dużo silniejszy i zdeterminowany. Niewiele w nim pozostało z poprzedniego bohatera. Napędzany wściekłością, gniewem i rządzą zemsty pragnie aby jego oprawcy doświadczyli i poczuli to samo co on. Wielkie cierpienie i utrata tych, których kochał. W komiksie mamy dużo odniesień sytuacyjnych do "Planet Hulk", dzięki czemu komiks dużo zyskuje. Nasuwa się na myśl przysłowie "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Przez pięć zeszytów otrzymujemy jedną wielką nawalankę, z różnymi przeciwnikami dużego kalibru. Zaczynając od Black Bolta, Thinga a na Sentrym skończywszy. Przez większość czasu możemy się delektować kadrami walk w Hulk przebija się pięściami przez kolejnych przeciwników. Cała rozpacz, która kieruje zielonym herosem spada na drugi plan i niknie w gąszczu ciosów. W żaden sposób nie wpływa to negatywnie na odbiór komiksu. Czyta się go przyjemnie, ponieważ historie z zielonym gigantem przyzwyczaiły nas do masowego zniszczenia i ciągłej walki. Tym razem jest jednak zaplecze z większą całością, którą Greg Pak przygotowywał wiele lat wcześniej. Trzeba przyznać, że wyszło mu to całkiem zgrabnie.

Rysunkami w środkowym tomie trylogii zajął się John Romita Jr. który znany jest czytelnikom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. Jego prace podzieliły fanów na dwa obozy i budzi skrajne emocje. Tych co uważają go za dobrego i kreatywnego rysownika. Oraz na tych, którzy starają się omijać komiksy z jego pracami szerokim łukiem. Niestety tych drugich jest więcej. Romita Jr. rysuje w specyficzny sposób. Jego bohaterowie posiadają szerokie twarze, a kobiece bohaterki charakteryzują się niezmiennie jedną i tą samą twarzą. W takim rozrachunku Hulk wygląda dość dziwnie. Niemożna jednak kwestionować tego, że miał on wpływ na wiele serii i ważnych wydarzeń w wydawnictwie Marvel. Szkoda że duet C.Pagulayan i A.Lopresti z pierwszego tomu "Planet Hulk" nie zostali zatrudnieni do kontynuowania opowieści.

Pomimo kilku wad które ma "Wielka Wojna Hulka" to pozycja bardzo dobra. Może nie pokazuje nam całego ogromu wydarzenia jakim jest inwazja zielonej szramy na Ziemię gdyż trzeba by było przeczytać kilka tie-inów, gdyż po ich lekturze historia nabiera rumieńców. Podobna sytuacja miała miejsce w stosunku do "Civil War". Tam również główny komiks nie ukazywał nam wszystkiego co działo się z bohaterami. Niestety taki urok ważnych "eventów" w uniwersum Marvela. Ważne jest jednak to, że zachęca to do sięgnięcia po dodatkowe numery różnych serii. "Wielka Wojna Hulka" to obowiązkowa historia dla fanów rozwałki, która kończy pewien etap w życiu zielonego giganta.

Ocena: 9/10




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz